W domu na Harendzie zawsze były koty. I od roku 1923 mieszkają tu nadal. Jest to jeden albo dwa kotki (czasem więcej). Zwierzątka towarzyszyły Marii Kasprowiczowej przez lata.
Na archiwalnej fotografii jeden z wieloletnich mieszkańców Harendy - czarny kot Marii. Zdjęcie wykonano prawdopodobnie w latach 60 - tych.